kolarzyk wachlarzyk

 Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Cube rantujący Peloton 29011 km
Vision Reaktywacja 3747 km
Bulls Black Adder 1351 km
Miejski 3535 km
Giant stara zimówka 1358 km
Paco wyścigowy Rock 4085 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kolarzyk.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Złoty Stok 2010

Sobota, 15 maja 2010 | dodano:17.05.2010 Kategoria mtb, paco, starty
  • DST: 77.50km
  • Teren: 77.50km
  • Czas: 05:39
  • VAVG 13.72km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temp.: 9.0°C
  • HRmax: 183 ( 93%)
  • HRavg 160 ( 81%)
  • Kalorie: 5506kcal
  • Podjazdy: 2565m
  • Sprzęt: Paco wyścigowy Rock
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Na starcie w Złotym Stoku © walenbike

W sobotę miałem przyjemność wystartować w maratonie Golonki w Złotym Stoku. Ostatnio jechałem w tym cyklu 3 lata temu w Nieporęcie, więc Złoty Stok był powrotem w prawdziwe góry na prawdziwy maraton. Przypomniałem sobie przy okazji pierwszy przejechany wyścig, a był nim BM Golonki (wtedy jeszcze działali z Grabkiem) w sierpniu 2004-go roku w Świeradowie Zdroju (3 gumy na zjeździe z Samolotu, to było coś!). W Złotym Stoku startowałem już wcześniej w 2006-tym roku. Wtedy był to również dystans giga, ponad 100 km i 2,5km w pionie.

Od tego czasu Golonkometery się nie zmieniły. Zarówno w sobotę jak i 4 lata temu trasa była dłuższa niż zapowiedział organizator.. Zamiast 66km przejechaliśmy 77km. Niby gratisy zawsze cieszą, ale ten raczej dobijał psychę. Dojeżdżasz do Złotego, słyszysz spikera, widzisz dachy domów, ale.. trasa wiedzie Cię ponownie w górę na kolejne 30 minut w szóstej godzinie ścigania.. :-)

Trasa wymagająca, bardzo błotnista, trzymająca na podjazdach, dla ludzi nie objeżdżonych w górach (jak np. ja) była to ciężka przeprawa. Na zjazdach radziłem sobie przyzwoicie, widzę postępy. Straszono zjazdem z Borówkowej, ale poza kamienistym początkiem, gdzie trudno było wybrać optymalną linię przejazdu, zjeżdżałem płynnie.

Wynik: 72/176 open i 31/61 w M2. Szału nie ma :-)

Za tydzień ŚLR i tam nastawiam się na mocną jazdę.

Przewyższenia:

Komentarze
Kolarzy wachlarzyk... zwiał :D Anonimowy tchórz - 09:24 sobota, 29 maja 2010 | linkuj
Galiński raczej już się skończył ;)
Xanagaz
- 14:49 niedziela, 23 maja 2010 | linkuj
O, widzę, że wybierasz się w moje rejony na ŚLR. Serdecznie zapraszam. Będzie co jechać. Szczególnie w taką pogodę. Przygotuj sobie może również jakiś kajak, bo różnie może być. Ale poważnie, to będzie błoto. A i widoki również. Jest kilka stromych podjazdów, którymi może ... płynąć rzeczka. Ja tym razem nie startuję, ale będę kibicował. Powodzenia.
Robert
- 06:25 wtorek, 18 maja 2010 | linkuj
Prawie 6 godzin na siodełku - robi wrażenie. Powodzenia w Nowinach;)
maniek85
- 06:16 wtorek, 18 maja 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!