kolarzyk wachlarzyk

 Info

baton rowerowy bikestats.pl

 Moje rowery

Cube rantujący Peloton 29011 km
Vision Reaktywacja 3747 km
Bulls Black Adder 1351 km
Miejski 3535 km
Giant stara zimówka 1358 km
Paco wyścigowy Rock 4085 km

 Znajomi

wszyscy znajomi(14)

 Szukaj

 Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kolarzyk.bikestats.pl

 Archiwum

 Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:1041.11 km (w terenie 46.00 km; 4.42%)
Czas w ruchu:37:52
Średnia prędkość:27.49 km/h
Maksymalna prędkość:53.90 km/h
Maks. tętno maksymalne:195 (99 %)
Maks. tętno średnie:155 (79 %)
Suma kalorii:18377 kcal
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:74.37 km i 2h 42m
Więcej statystyk

Miasto i rozjazdowa runda po Łagiewnikach

Poniedziałek, 29 marca 2010 | dodano:29.03.2010 Kategoria miasto, mtb, paco
  • DST: 30.00km
  • Teren: 16.00km
  • Czas: 01:27
  • VAVG 20.69km/h
  • VMAX 31.80km/h
  • Temp.: 13.0°C
  • HRmax: 159 ( 81%)
  • HRavg 130 ( 66%)
  • Kalorie: 861kcal
  • Sprzęt: Paco wyścigowy Rock
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Na koniec złapałem gumę: 2-gi raz w życiu miałem wbitą w oponę agrafkę. Zachowałem się bardzo roztropnie, bo od razu wyciągnąłem ją z opony. "Psssss" i powietrza już w dętce nie było.
Dobrze, że działo się to pod sklepem osiedlowym, więc do domu pozostało 500m ;-)

Szybkie kasztany

Niedziela, 28 marca 2010 | dodano:28.03.2010 Kategoria cube, kasztany, szosa
  • DST: 66.70km
  • Czas: 02:16
  • VAVG 29.43km/h
  • VMAX 53.90km/h
  • Temp.: 14.0°C
  • HRmax: 195 ( 99%)
  • HRavg 155 ( 79%)
  • Kalorie: 1833kcal
  • Sprzęt: Cube rantujący Peloton
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Pierwsza szybka jazda w grupie w tym roku. Pozostałości wczorajszego wiatru lekko temperowały nastroje. Średnia z rundy 34 km/h.

Znowu wieje i pada, ale nie narzekam

Sobota, 27 marca 2010 | dodano:27.03.2010 Kategoria cube, szosa
  • DST: 87.30km
  • Teren: 1.00km
  • Czas: 03:24
  • VAVG 25.68km/h
  • VMAX 48.10km/h
  • Temp.: 9.0°C
  • HRmax: 188 ( 95%)
  • HRavg 140 ( 71%)
  • Kalorie: 2333kcal
  • Sprzęt: Cube rantujący Peloton
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Co jest z tymi weekendami, że są tak wietrzne? Dzisiaj wiatr o podobnej sile jak w zeszłą niedzielę. Zeszłotygodniowe hartowanie psychiki dało rezultat, więc jego siła nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Przelotne deszcze były również do przełknięcia.

Dzisiaj zrobiłem sobie sesję siłową na podjazdach. 2x podjazd w Bogini (po 3 min) i 5x sztajcha do Wódki (po 2 min). Oczywiście wmordewind nie ułatwiał..

I chyba najlepsze spostrzeżenie dzisiejszego dnia: nad Swędowem widziałem 3 kołujące bociany!

Testowa jazda Paco AD 2010 - pierwszy teren w tym roku

Piątek, 26 marca 2010 | dodano:26.03.2010 Kategoria paco, mtb, miasto
  • DST: 31.60km
  • Teren: 26.00km
  • Czas: 01:29
  • VAVG 21.30km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • HRmax: 182 ( 92%)
  • HRavg 143 ( 72%)
  • Kalorie: 1045kcal
  • Sprzęt: Paco wyścigowy Rock
  • Aktywność: Jazda na rowerze
W końcu skończyłem składać wersję Paco Rock na 2010. Oficjalna waga 9427g, a jeszcze mam kilkanaście centymetrów pancerza hamulcowego do skrócenia. Pewnie całość zbliży się do 9400 i będę kombinował jak złamać tę granicę ;-)

Paco AD 2009 ważyło 9681g (na V-kach), a AD 2010 ponad 250 g mniej na tarczach - co mnie ogromnie cieszy. Niby waga przyzwoita, a człowiek jeszcze pozmieniałby kilka rzeczy (ramiona korby na XTR, może pancerze przerzutkowe i od blokady na system uszczelniony, jeszcze kilka śrubek na ti, lżejszy zacisk podsiodłowy).

No i był to pierwszy wypad do lasu. Całkiem sucho, choć pod liściami ukryte błotko. Wrażenie jazdy na kapciu. Dobrze, że powróci równowaga między szosą a mtb, sezon coraz bliżej, żyć nie umierać!

szosa

Środa, 24 marca 2010 | dodano:24.03.2010 Kategoria cube, szosa
  • DST: 71.90km
  • Czas: 02:24
  • VAVG 29.96km/h
  • VMAX 45.40km/h
  • Temp.: 14.0°C
  • HRmax: 171 ( 87%)
  • HRavg 145 ( 73%)
  • Kalorie: 1752kcal
  • Sprzęt: Cube rantujący Peloton
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Rano basen, po południu rower. Nogi dalej ciężkie. Operacja "przeminęło z wiatrem" kosztowała mnie więcej niż sądziłem.
Mam nadzieję, że do weekendu wróci trochę świeżości.

Warszawa - Łódź (wiało jak..)

Niedziela, 21 marca 2010 | dodano:22.03.2010 Kategoria cube, szosa
  • DST: 150.10km
  • Czas: 05:46
  • VAVG 26.03km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • HRmax: 171 ( 87%)
  • HRavg 148 ( 75%)
  • Kalorie: 4352kcal
  • Sprzęt: Cube rantujący Peloton
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Powrót do Łodzi. Trasa: WWA - Leszno - Błonie - Cegłów - Osiny - Wiskitki - Miedniewice - Bolimów - Nieborów - Kalenice - Łyszkowice - Głowno - Stryków - Skotniki - Łagiewniki - dom.

W czasie powrotu miałem takie samo tętno średnie i max jak w czasie jazdy do Warszawy (ciekawostka). Miałem też wiatr Pd-Zach, czyli prosto w mordę przez 150 km. Do Leszna jechało się ok, bo przy drodze stoją w jednym ciągu domy. Średnia oscylowała w okolicach 29 km/h. Po skręcie na Błonie skończyły się żarty. Trzymałem tempo 26 km/h. Zaczęło padać i to był jedyny opad którym się przejąłem. Następne były mocniejsze, ale byłem już na nie przygotowany psychicznie :-)

Droga do Głowna to prawdziwa walka z samym sobą. Wiatr momentami tak silny że zmuszałem się do jazdy na maxa i wtedy jechałem aż 21 km/h. Otwarta przestrzeń, płasko, brak drzew, krzaków, czy upraw dodatkowo nie pomagał. To było potworne doświadczenie. Mój dzisiejszy V-max (34,8) to prawie to samo co średnia szybkość w drodze do Warszawy w piątek (!!!). Dużego blatu użyłem może 3x i to wyłącznie, gdy droga chowała się w lesie.

Do Głowna doturlałem się po 18-stej. Zaczęło się robić ciemno, ale ustawał też wiatr. Dzięki temu mogłem podkręcić średnią i wywindować ją do góry.

W moim dotychczasowym rowerowym rankingu trudnych wyjazdów, był to jeden z tych trudniejszych. Oby przestało wiać jutro!!!

Łódź - Warszawa

Piątek, 19 marca 2010 | dodano:21.03.2010 Kategoria cube, szosa
  • DST: 140.20km
  • Czas: 04:32
  • VAVG 30.93km/h
  • VMAX 50.10km/h
  • HRmax: 171 ( 87%)
  • HRavg 148 ( 75%)
  • Kalorie: 3447kcal
  • Sprzęt: Cube rantujący Peloton
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Dojazd z Łodzi do Wa-wy. Trasa: Łódź - Stryków - Głowno - Kalenice - Łyszkowice - Bełchów - Nieborów - Bolimów - Sochaczew - Żelazowa Wola - Kampinos - Leszno - WWA

Do Warszawy wyruszyłem kilka minut po 14. Wiatr sprzyjał lub nie przeszkadzał prawie całą drogę, więc jechało się wspaniale. Słońce operowało odważnie, więc było jeszcze przyjemniej. Za Strykowem do trasy dołączyły tiry, co już po kilku kilometrach zweryfikowało możliwość jazdy DK w piątek. Na odciniku 11 km, ze 4 razy zostałem prawie zahaczony naczepą tira. Tir wyprzedza mnie, po czym nie zakończywszy tego manewru, zjeżdża gwałtownie do skraju asfaltu.. Zrobiło mi się gorąco, zwłaszcza gdy wyprzedzały mnie w ten sposób 3 tiry na litewskich blachach. Chyba robili sobie "jaja", informując się co i jak przez CB radio. MORDERCY!

Gdy zjechałem z DK od razu zrobiło się sympatyczniej. Spokój, sielskie widoki. 30 km za Łodzią skończyła się zima :-)

Zdecydowałem się po drodze zajrzeć do Żelazowej Woli, bo w końcu obchodzimy 200. rocznicę urodzin Chopina. Na razie budowy i remonty nie skończone. Nie było po co się zatrzymywać, zwłaszcza że byłem tam już kiedyś o lepszej porze. Koło 18 byłem już blisko celu, zaczęły się przedmieścia. Średnia szybkość lekko przekroczyła 34 km/h.
W mieście próbowałem jechać drogą rowerową wzdłuż Górczewskiej, ale to prawdziwe mission impossible. Trochę pokręciłem się po centrum i pojechałem rozpocząc 3-dniową imprezę..

przeprosiny z trenażerem

Środa, 17 marca 2010 | dodano:17.03.2010 Kategoria cube, trenażer
  • DST: 32.70km
  • Czas: 01:01
  • VAVG 32.16km/h
  • HRmax: 172 ( 87%)
  • HRavg 125 ( 63%)
  • Kalorie: 561kcal
  • Sprzęt: Cube rantujący Peloton
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Pogoda już bez zarzutu, w zasadzie sucho, a ja rozwaliłem korbę w zimówce. Na szczęście zapowiada się, że kupię używane ramiona, więc może nie będzie tak strasznie. Pojeździł bym na powietrzu..

Jeden z najgorszych pogodowo treningów w tym roku

Niedziela, 14 marca 2010 | dodano:14.03.2010 Kategoria szosa, vision
  • DST: 89.72km
  • Teren: 1.00km
  • Czas: 03:26
  • VAVG 26.13km/h
  • Temp.: 4.0°C
  • HRmax: 179 ( 91%)
  • HRavg 142 ( 72%)
  • Sprzęt: Vision Reaktywacja
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Pojechałem w stronę Kasztanów, ale nikogo po drodze ani na miejscu zbiórki nie spotkałem. Mocny wiatr już w mieście dał znać o sobie. W dzisiejszym dniu to on rozdawał karty. Przez Łagiewniki ruszyłem na szosę Zgierz - Stryków. W lesie mokro, woda płynęła całą szerokością. Do Strykowa było z wiatrem i nawet pod hopki leciałem 40 km/h. Już wiedziałem, że po nawrotce będzie ciężko. Było bardzo ciężko. Bez względu czy pod górę czy po płaskim jechałem pod wiatr 19-25 km/h. I to mocno naciskając na pedały. Po 2 nawrotach na rondzie, pojechałem strykowską do Łodzi. Po drodze kolejny opad śniegu i śniego-deszczu, ale przestało to robić na mnie wrażenie. Dokręciłem 2 rundy dookoła Łagiewnik, kończąc w deszczu.

Na deser pierwszy raz w tym roku nie mogłem dojechać do kawiarenki u Freda. Koła w rozmiękłym śniegu buksowały, a mocniejsze depnięcie obracało mnie na bok. Zacząłem pchać rower, ale koła zaklejały się śniegiem i blokowały o błotnik.. Trzeba było nieść!

Życzę sobie, aby to był ostatni trening w 2-ch parach ochraniaczy na butach..

Rundy

Piątek, 12 marca 2010 | dodano:13.03.2010 Kategoria szosa, vision
  • DST: 53.80km
  • Teren: 2.00km
  • Czas: 02:06
  • VAVG 25.62km/h
  • Temp.: -2.0°C
  • HRmax: 170 ( 86%)
  • HRavg 136 ( 69%)
  • Sprzęt: Vision Reaktywacja
  • Aktywność: Jazda na rowerze
Dwie rundy + powrót przez Stryków. W Kalonce na podjeździe zaczął gonić mnie wielki pies, akurat na jednej z lokalnych "sztajch". Ale szybko wleciałem na górę!!!

A to Paco w czasie przygotowań do sezonu 2010. Nowe kółka i hample.

Paco AD 2010 w czasie składania © walenbike

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © walenbike

Zdjęcie z wycieczki rowerowej © walenbike