- Kategorie bloga:
- bulls.31
- cube.297
- kasztany.190
- miasto.250
- mtb.145
- na zimówce.54
- paco.114
- starty.39
- szosa.344
- trenażer.24
- vision.66
Miluki: 3 etap Gwiazdy Mazurskiej
Niedziela, 6 czerwca 2010 | dodano:10.06.2010 Kategoria mtb, paco, starty
- DST: 58.00km
- Teren: 58.00km
- Czas: 01:56
- VAVG 30.00km/h
- Podjazdy: 400m
- Sprzęt: Paco wyścigowy Rock
- Aktywność: Jazda na rowerze
Ustawiłem się odpowiednio z przodu, więc na asfaltowym starcie trzymałem się czoła wyścigu. Po 20 km przelecianych ze średnią 35 km/h grupa się wykrystalizowała. Jechaliśmy w ok. 16 osób. Jazdę utrudniał porywisty wiatr i naciąganie grupy przy każdym podjeździe. Na jednym z nielicznych piaskowych podjazdów grupa się podzieliła. Było to tuż przed 2-gim bufetem. Zjechaliśmy się w trzech i pracowaliśmy na zmianach, żeby wrócić do grupy. Trasa zaczęła prowadzić pod wiatr, w grupie nie było chętnych do nadawania prędkości, więc ich impet wyhamował. Nam udało się doskoczyć ponownie do czołowej grupy.
Muszę pochwalić samego siebie, bo wykonałem ciężką pracę, żeby powrócić do czoła. Pod nogą była moc! Grupa się uszczupliła bo zostało nas 13 osób. Do mety jechałem bardzo czujnie, nie chciałem powtórki z tej przygody. Tego zadania nie ułatwiał Cezary Zamana, który jeździł pick-upem i kilkukrotnie przedzielił peleton, gdy próbował wyprzedzać na wąskich odcinkach. Robił to bo miał na pokładzie telewizję, a najwyraźniej było zapotrzebowanie na ujęcia grupy z różnych stron..
Do samej mety nie było ataków. Dopiero na kilkaset metrów przed metą się zaczęło. Nie udało się utrzymać koła i straciłem 30 sekund do pierwszego. Tylko 30s i aż 30s! W rezultacie przyjechałem na 10. miejscu open i 8 w M2. Ale to był dobry etap!
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!