- Kategorie bloga:
- bulls.31
- cube.297
- kasztany.190
- miasto.250
- mtb.145
- na zimówce.54
- paco.114
- starty.39
- szosa.344
- trenażer.24
- vision.66
Zimówka 1, czyli po raz pierwszy w 2012.
Sobota, 7 stycznia 2012 | dodano:07.01.2012 Kategoria vision, szosa, na zimówce
- DST: 49.20km
- Czas: 02:04
- VAVG 23.81km/h
- VMAX 43.40km/h
- Temp.: 3.0°C
- HRmax: 165 ( 83%)
- HRavg 118 ( 59%)
- Kalorie: 1046kcal
- Podjazdy: 235m
- Sprzęt: Vision Reaktywacja
- Aktywność: Jazda na rowerze
Nie lubię przygotowywać zimówki do sezonu, bo jest z tym zawsze dużo roboty. Etapami robiłem to od czwartkowego wieczora, a i tak kończyłem dopiero przed dzisiejszą jazdą. Jak wiadomo w zimówce większość rzeczy działa na słowo honoru, więc jest dużo kombinowania z poskładaniem wszystkiego bez uszczuplania portfela.
Dzisiaj runda szosą przez Łagiewniki - Szczawin - Swędów - Anielin Swędowski Stryków - Smolice - Dobrą - Kiełminę - Łagiewniki. Celowo pojechałem przez Kiełminę zobaczyć skutki pożaru. Właśnie kończyli zrzucać resztki dachu na ziemię (cały się spalił), ale wygląda że dół chyba się ostał (pomijając zalanie, zadymienie, itd.). Dobrze, że nie ma śniegu to może zdążą jakoś zabezpieczyć całość przed zimą (która pewnie jednak nadejdzie).
Że dużo pracy przede mną przekonałem się, gdy zaczął gonić mnie pies i mimo, że nie wyglądał na charta, to kręcąc do 43 km/h nie mogłem go zgubić. Fartownie nadjechał samochód z naprzeciwka i pies uciekł z drogi. Pies masakra i forma masakra.
Dzisiaj runda szosą przez Łagiewniki - Szczawin - Swędów - Anielin Swędowski Stryków - Smolice - Dobrą - Kiełminę - Łagiewniki. Celowo pojechałem przez Kiełminę zobaczyć skutki pożaru. Właśnie kończyli zrzucać resztki dachu na ziemię (cały się spalił), ale wygląda że dół chyba się ostał (pomijając zalanie, zadymienie, itd.). Dobrze, że nie ma śniegu to może zdążą jakoś zabezpieczyć całość przed zimą (która pewnie jednak nadejdzie).
Że dużo pracy przede mną przekonałem się, gdy zaczął gonić mnie pies i mimo, że nie wyglądał na charta, to kręcąc do 43 km/h nie mogłem go zgubić. Fartownie nadjechał samochód z naprzeciwka i pies uciekł z drogi. Pies masakra i forma masakra.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!